Około godziny 11 w upalne przedpołudnie podjechałem na Przełęcz Przegibek. Tam dość sporo zaparkowanych samochodów, ale udało mi się znaleźć miejsce. Poszedłem szlakiem czerwono-zielonym dla biegaczy narciarskich w kierunku Magurki. Dawno tędy nie szedłem, a trakty i ścieżki w okolicach przełęczy i Magurki Wilkowickiej także się pozmieniały. Powstały nowe drogi, a inne gdzieś znikły lub bardziej zarosły.
Znowu na tym szlaku po latach
Trasa była ciekawa. Miejscami trochę kałuż i błota. W pewnym momencie szlak skręca w prawo, gdzie są drogowskazy, że na Przegibek jest stąd 1,8 kilometra, a na Magurkę 2,2 kilometra. Poszedłem dalej do góry, jednak wybrałem lewą ścieżkę, skąd po pewnym czasie rozpościera się zapierająca dech w piersiach panorama w kierunku Pasma Czupla i Magurki Wilkowickiej. Następnie cofnąłem się i właściwym szlakiem wyszedłem do łącznika ze szlakami żółtym i niebieskim.
Zejście szlakiem niebieskim
Wybrałem ten drugi i po pewnym czasie byłem ponownie na parkingu pod Gawrą. W przeszłości na Magurkę wchodziłem podobnie, jednak w pewnym momencie wychodziło się z lasu i była panorama także w kierunku Czupla, ale także była wiata, gdzie można było usiąść. Muszę znaleźć to na mapie lub wybrać następnym inny wariant spaceru.
Uwielbiam odkrywać miejsca, w których nie byłem. Chodzę po górach i podróżuję. Interesuje mnie historia, sport oraz etnografia. Zajmuję się także genealogią rodzinną.