Wyruszyłem z Lipnika (dzielnica Bielska-Białej) w stronę Gaików (808 m n.p.m.) o godzinie 11:55. Planowałem iść niebieskim szlakiem, jednak w afekcie zmieniło się to. Nad parkingiem wymagająca renowacji leśniczówka, grób nieznanego żołnierza, a nieco wyżej nieskończony amfiteatr. W tym miejscu ruszyłem po prostu w górę i tak do samego końca szedłem bez szlaku na szczyt. Pod samymi Gaikami ciekawa tabliczka: Do wodospadu wędrowców – następnym razem muszę tam podejść.
Droga powrotna
Na Gaikach jedna osoba. Schodziłem już klasycznie niebieskim szlakiem. Nogi mi dały znać, szczególnie stopy i łydki jak z waty. Poniżej Gaików na niebieskim szlaku jest naprawdę stromo i leży kruszeń. Musiałem trochę na dupie zejść, bo tak ślisko było, jak dla mnie w tym momencie ze słabymi nogami. Taki szlak jest aż do Źródełka Pysznego. Woda wspaniała z niego płynie. Po jakimś czasie byłem w samochodzie. Całość zajęła mi jakieś 2 godziny. Jutro kieruję się na bielską stronę, czyli w Beskid Śląski.
12 czerwca 2023 – dzień 12/31
11:55 – 14:00
Lipnik – Gaiki – Lipnik
Dzień 13 – Przez Dębowiec i Cyberniok w Beskidzie Śląskim
Uwielbiam odkrywać miejsca, w których nie byłem. Chodzę po górach i podróżuję. Interesuje mnie historia, sport oraz etnografia. Zajmuję się także genealogią rodzinną.