szlaban w lesie

Armagedon – Mała Straconka Bielsko-Biała


W październiku 2009 roku było wielkie załamanie pogody w Polsce (szczególnie na południu kraju). Straconka Bielsko-Biała była jednym z takich miejsc, gdzie mokry deszcz i ciężki śnieg z deszczem spowodował wiele zniszczeń. Silny wiatr zerwał wiele kabli i na pewien czas odciął Małą Straconkę od reszty dzielnicy. Poniżej znajdują się zdjęcia pokazujące sytuację w tym miejscu oraz w kamieniołomach u podnóża Łysej Góry.

Zima w październiku – Mała Straconka Bielsko-Biała

Silny wiatr połamał drzewa i zerwał kable energetyczne – taki obraz można było zobaczyć na wielu ulicach, nie tylko w Małej Straconce. Na ulicy Borsuczej nurt potoku uszkodził most. Strażacy intensywnie pracowali, ale opanowali sytuację (prawie)  – pokazują to wykonane zdjęcia.

Nieprzejezdnych było wiele lokalnych ulic i przez jakiś czas trudno było się dostać na Łysą przełęcz. Ochotnicza Straż Pożarna ze Straconki (i inne) miały dużo pracy. Szczególnie dużo było połamanych drzew oraz uszkodzonych nawierzchni, a także tego co wylały miejscowe strumyki i inne cieki wodne.

Z żywiołem nie ma żartów. W ciągu kilku chwil można stracić swój dobytek, a nawet ucierpieć na zdrowiu. Zdjęcia pokazują „efekt” tego żywiołu po kilku dniach. Na stronie miejscowej parafii – są także zdjęcia z tego czasu.

Mała Straconka Bielsko-Biała — to samo miejsce dziewięć lat później.

 


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.