Nie bójmy się zaskrońców!

Mieszkanie lub przebywanie w okolicach rzek, jezior, stawów niesie za sobą możliwość napotkania na istoty, którym woda jest tak samo potrzebna do życia, jak ludziom. Ponieważ mój dom sąsiaduje z rzeką, to w ogrodzie pojawiają się nie tylko żaby, ważki, czy komary. Tym razem do ogrodu zawitał zaskroniec, dokładniej zaskroniec zwyczajny. Tego węża można poznać po charakterystycznych półksiężycach na skroniach, stąd nazwa „za skroniami”. Zaskroniec zwyczajny ma kolor szary, stalowy, a księżyce zawsze żółte. Zdarzają się także osobniki czarne.

Wąż zaskroniec zwyczajny w ogrodzie

Nie będę tutaj przytaczać jego łacińskiej nazwy, pochodzenia itp. Piszę to dlatego, aby uświadomić wszystkim, że zaskroniec nie jest wężem jadowitym. Ponadto boi się człowieka, a zaatakowany może udawać martwego i wydzielać przykrą w zapachu ciecz odstraszającą napastnika. Możemy go spotkać w całej Europie (oprócz Szkocji, Irlandii i północnej części Skandynawii).

zaskroniec-blisko

Samiec i samica

Zazwyczaj u zwierząt samiec jest większy, jednak w tym przypadku samica jest większa od samca i może osiągnąć 1,5 metra, a samiec ok. 1 metra. Oczywiście bywają przypadki dłuższych osobników. Nie jedzą ludzi ani ich nie połykają 😉 Ich dieta bogata jest w ryby, płazy i małe gryzonie.

Wszystkie zdjęcia gościa w ogrodzie zrobiłam sama. Bezpiecznie go obchodząc, aby nie poczuł się zagrożony…

Monika Pawlak

Polska

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Prosze wpisz swój komentarz!
Proszę podaj swoje imię/nick

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.