Mostem przez rzekę Wisłę

Przemierzając Śląsk Cieszyński często przekracza się rzekę Wisłę. Chcieliśmy opisać ciekawą przepraw przez wspomnianą rzeką, a mianowicie żelazny most łączący Zabłocie i Strumień. Most jak most – ktoś powie. My jednak należymy do tych ciekawskich 😉 Konkretnie wspomniany most posiada historię sięgającą 1910 roku. Samochodem można się przedostać na drugą stronę korzystając z ruchu wahadłowego, jednak nie stanowi to wielkiego problemu dla kierowców.

Przez Wisłę z Zabłocia do Strumienia

Jak wskazuje tabliczka na obiekcie został on wykonany przez hutę Eisenwerk Witkowice (Rudolfshutte – obecnie dzielnica tego miasta). Firma była w tym czasie bardzo znana i jednocześnie jedna z najważniejszych morawskich hut. Na mocy decyzji arcybiskupa Rudolfa z Ołomuńca powstała w 1828 roku i od tego czasu wciąż się powiększała i prężnie rozwijała. Po przejęciu huty przez żydowską rodzinę, następnie po „aryzacji” Czech fabrykę wywłaszczono i dołączono do niemieckich hut Hermanna Göringa (Hermann-Göering-Werke), gdzie zaczęto produkcję amunicji oraz komponentów do rakiety V2. Bombardowana podczas wojny przez aliantów huta została częściowo zniszczona. Po wojnie znacjonalizowany kompleks zaczął się rozwijać i poszerzać, jednak po upadku komunizmu zakłady miały problemy finansowe. Ostatecznie huta została zamknięta w 1998 roku. Od 2002 roku koksownia i piece uzyskały status Narodowego Zabytku Kultury w Czechach. Od 2012 roku miejsce można zwiedzać z przewodnikiem w okresie letnim.

Starsza Pani zaprasza

Najważniejszym punktem huty jest piec nazwany “Starszą panią” (czes. Stara dama), który wznosi się na wysokość dwunastu pięter i był wykorzystywany ponad 125 lat. Gdyby się na niego wdrapać,, to można podziwiać panoramy Beskidów, Jesioników (czes. Jeseníky), miejscowości polskich i miejscowości czeskich w Bramie Morawskiej. Zwiedzający mogą się dostać na górę przeszkloną kolejką.

Potrzeba mieszkańców

Most został zaprojektowany przez nadinżyniera Bleicha. Z początku przez most przejeżdżała wąskotorowa kolejka (szerokość toru jazdy 760 mm), którą można było się dostać z Chybia do Strumienia. Wielu ówczesnych mieszkańców obu miejscowości pracowało w cukrowni w Chybiu i cegielni w Strumieniu, więc zapotrzebowanie na taki środek transportu miało pełne uzasadnienie. Poproszono władze w Wiedniu o przyznanie koncesji na budowę i taką otrzymano. Do października 1910 roku wykonano większość prac. Do budowy samego mostu było potrzebnych aż dwadzieścia wagonów kolejki wąskotorowej, którą przetransportowano części na miejsce budowy, co miało miejsce w listopadzie 1910 roku. Na tabor kolejki składały się dwa wagony parowe, cztery wagony osobowe i cztery wagony towarowe (po dwa kryte i otwarte). Trasa liczyła 5200 metrów. 12 lutego 1911 roku miało miejsce uroczyste otwarcie.

Most dla ruchu kołowego

Kolejka jednak nie funkcjonowała zbyt długo, bo już w 1925 roku miał miejsce jej ostatni kurs. W tym czasie tory zostały zdjęte i przez most do teraz można przemieszczać się transportem kołowym. Z ciekawostek warto jest wspomnieć, że podczas funkcjonowania na tej trasie kolejki pociągi przejechały przez most milion trzysta pięćdziesiąt cztery razy.

W Zabłociu także wydobywana jest najwyższej na świecie jakości solanka, o czym piszemy tutaj.

Monika Pawlak i Tomek

źródła:

[1] http://kolejcieszyn.pl
[2] wikipedia
[3] K. Zintel, Kolej Lokalna Chybie-Strumień i jej wagony parowe w: Świat Kolei 11/2001
[4] M. Wójtowicz, Lokalka w: Formacja – dwutygodnik lokalny dla Chybia i Strumienia nr 5 (77) i 6 (78)/1991
[5] B. Orszulik, Strumień – z dziejów miasta od jego początków do 1939 r., Strumień 1983

Polska

Podziel się swoją opinią lub może chcesz coś dodać do dyskusji?

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.